Truck & Business Day

Mecenas Agata Majerska z Kancelarii Prawnej Iuridica opowiedziała o zbliżających się zmianach w zasadach karania za przeważanie pojazdów transportowych. Końcem 2011 r. Sejm RP uchwalił dwie istotne ustawy, związane z odpowiedzialnością za szeroko rozumiane prawidłowe wykonywanie drogowego transportu towarów. Mowa tu o nowelizacji ustawy o ruchu drogowym, a także o transporcie drogowym. Ustawa o drogach publicznych, która zawiera zestawienie konkretnych kar za wskazane w niej naruszenia dotyczące masy pojazdu lub nacisków jego osi, nie została znowelizowana. Oznacza to, że kwotowe wartości kar za udowodnione przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu lub nacisków osi pozostają bez zmian.
Znaczącej jednak zmianie uległ krąg podmiotów odpowiedzialnych za niewłaściwe wykonywanie przewozu. Od stycznia 2012 r. możemy spokojnie przyjąć, że przewoźnik przestał być „kozłem ofiarnym” braku uczciwości w transporcie, albowiem od 2012 r. Inspekcja Transportu Drogowego (lub inne organy kontrolujące) powinny w uzasadnionych przypadkach wskazać winnego ujawnionego naruszenia, a nie – jak było do tej pory – ukarać, niezależnie od okoliczności sprawy, tylko przewoźnika.
Tegoroczny Truck & Business Day odbył się wyjątkowo w sezonie wypoczynkowym, a to ze względu na Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej Euro 2012. Nie chcieliśmy konkurować z tą największą imprezą w sportowej historii naszego kraju. Na spotkanie do Hotelu Novotel Airport zgłosiło się ok. 500 reprezentantów transportowego fachu.

Wyrównywanie w branży

Z wielkim zainteresowaniem spotkała się prezentacja wyników naszego najważniejszego, corocznego badania rynku towarowych przewozów drogowych – Top500 – Najlepiej zarządzane spośród największych funkcjonujących w Polsce firm transportowych. Realizator procesu badawczego – Piotr Szreter, właściciel firmy Data Group Consulting, zaprezentował szeroką i dogłębną analizę aktualnej sytuacji na rynku transportowym oraz czego przewoźnicy mogą się spodziewać w najbliższym czasie.
Jego zdaniem najbardziej uderzającą cechą długotrwałej stagnacji gospodarczej, z którą mamy w ostatnich latach do czynienia, jest upodobnianie się sytuacji finansowej firm z branży transportowo-spedycyjno-logistycznej. Coraz mniej z nich wyróżnia się osiągniętymi wynikami (na plus bądź na minus), reprezentanci zwycięskich strategii osiągają niższe marże, zaś firmom, których sprzedaż ciągle spada, udało się ograniczyć straty.
Spadkom sprzedaży usług wprawdzie nie towarzyszą już na ogół straty, ale wzrosty sprzedaży istotnie nie powiększają zysków. Mechanizm ten nieuchronnie prowadzi do stopniowego obniżania się poziomu osiąganej marży. Znamienne, że największe firmy logistyczne (przychody powyżej 50 mln zł), które w cyklu koniunktury zwykle wykazują się zdolnością do wyższego niż przeciętny tempa rozwoju (czerpanie korzyści z uprzywilejowanej pozycji rynkowej), obecnie tracą przewagę (spadek udziału w rynku) nad mniejszymi konkurentami, nie potrafiąc lepiej od nich zarabiać.
– Biorąc pod uwagę, że wstępne szacunki wyników finansowych branży za rok 2011 oraz prognoza na rok 2012, które wskazują na spadającą dynamikę sprzedaży usług i coraz niższą rentowność, można z dużą dozą pewności przyjąć, że jeszcze zanim nastąpi poprawa koniunktury, rynkowi usług grozi zapaść, podczas której różnice sytuacji finansowej gwałtownie się pogłębią – twierdzi Piotr Szreter. – Przestaną się do siebie upodabniać, gdyż sytuacja niektórych firm szybko zacznie się poprawiać, podczas gdy inne zaczną przynosić straty. Oznacza to, że te firmy, które będą w stanie wzorowo wykorzystywać zasoby, otrzymają wyjątkową szansę zbudowania przewagi nad słabszymi konkurentami. Wyznaczenie przez przodujące firmy takiego poziomu efektywności, do którego konkurenci nie będą w stanie zejść, będzie miało długotrwałe konsekwencje.

Najlepsi z najlepszych

Z kolei wiele emocji wśród uczestników wzbudziły domysły, które firmy transportowe zostaną uhonorowane tradycyjnymi już wyróżnieniami dla najlepiej zarządzanych przedsiębiorstw w branży. Firmy, które zostały wytypowane do wyróżnienia muszą bezpośrednio świadczyć usługi transportowe, a więc posiadać własny park samochodowy. Takie przedsiębiorstwa podzieliliśmy według wielkości floty pojazdów na:
• Małe: do 50 zestawów transportowych
• Średnie: od 50 do 100 zestawów transportowych
• Duże: ponad 100 zestawów transportowych.
Wśród firm małych wyróżniliśmy spółkę TKS-Trans z Białej Podlaskiej. Dyplom odebrał Kazimierz Syliwoniuk, prezes zarządu. TKS Trans jest małą firmą, wykorzystującą głównie własne pojazdy. Oferuje usługi w transporcie krajowym i międzynarodowym, przewożąc towary z Europy Zachodniej do państw Europy Wschodniej oraz Azji Środkowej. Miarą sukcesu firmy jest awans z trzeciej setki rankingu Top500 na miejsce w czołówce zestawienia.
Z kolei bardzo znana postać w polskim transporcie drogowym i spedycji, pani Wanda Gonerko (założycielka grupy Enterprise), wraz z Maciejem Gonerko odebrali wyróżnienie dla firmy Enterprise Logistics z Reptowa koło Stargardu Szczecińskiego, w grupie średnich przedsiębiorstw transportowych. Enterprise Logistics: średniej wielkości operator logistyczny, specjalizujący się w obsłudze ruchu towarowego w relacjach ze Skandynawią, do czego wykorzystuje oddziały w Świnoujściu, Gdańsku oraz w Norwegii. Laureat nagrody Spedytor Roku w latach 2011-2012 w kategorii przedsiębiorstw zatrudniających do 50 pracowników, przyznawanej przez Polską Izb Spedycji i Logistyki. Dotychczas firma notowana była w drugiej setce rankingu Top500, obecnie – po raz pierwszy- jest w czołówce zestawienia.
Wśród największych przewoźników laureatem został Skat Transport z Gdańska. Dzięki dynamicznemu rozwojowi ta gdańska firma jest obecnie jednym z największych graczy na rynku (transport i spedycja międzynarodowa, przeprawy promowe oraz transport i spedycja w ruchu krajowym). Pozyskuje zlecenia dzięki licznemu zespołowi spedytorów z centrali, wyspecjalizowanych w obsłudze poszczególnych kierunków geograficznych, uzupełnianych przez specjalistów z rozbudowanej sieci oddziałów (Rzepin, Katowice, Piotrków Trybunalski, Świecie), a także dzięki przejęciu firmy liczącej się w dziedzinie spedycji morskiej (Expolco Transped). Od wielu lat Skat stale znajduje się w czołówce najbardziej efektywnych firm rankingu Top500.

Diariusz strajkowy

Jedną z najciekawszych prelekcji, było studium przypadku na temat sytuacji kryzysowej w firmie transportowej, którą jest strajk. Na początku roku rozpisywaliśmy się w czasopiśmie Truck&Business Polska i na naszych portalach www.truck-business.pl oraz www.log24.pl na temat chyba największego strajku, jaki przytrafił się polskiemu oddziałowi francuskiej spółki Norbert Dentressangle Polska. Swoisty diariusz strajkowy, opisujący dzień po dniu to co się działo w owych styczniowych dniach w polskiej bazie tej francuskiej firmy przedstawił Jarosław Bartczak, dyrektor generalny tego przedsiębiorstwa w Polsce.
W rozwiązywaniu tej trudnej sytuacji brała udział cała grupa ludzi – kadra zarządzająca, szefowie działów i pozostała część zespołu, odpowiedzialnego za funkcjonowanie firmy. Zdaniem Jarosława Bartczaka, w pierwszych dniach strajku, pojawiły się cztery podstawowe kierunki działań:
• Kontynuacja rozmów z Komisją Zakładową Solidarności. Był to bowiem ciąg dalszy wydarzeń z grudnia 2011 r.
• Zabezpieczenie działalności operacyjnej przedsiębiorstwa – do zaspokojenia zobowiązań względem klientów brakowało bowiem około 300 ciężarówek.
• Zapewnienie personelowi administracyjnemu poczucia bezpieczeństwa. Strajkowali bowiem tylko kierowcy. Musieli być przekonani, że zarząd jest przygotowany do tej sytuacji.
• Komunikacja z klientami i komunikacja wewnątrz firmy.
Realizację tych punktów, krok po kroku, dzień po dniu, opisał nasz prelegent.
Następnie wygłoszono serię prelekcji o produktach i usługach pomocnych w zarządzaniu firmami transportowymi. Andrzej Kisała z Polskiego Koncernu Naftowego Orlen zaprezentował najnowszą kartę paliwową Open Drive, którą można finansować tankowanie na wybranych stacjach w Polsce, Czechach, Niemczech i na Litwie – słowem tam, gdzie Orlen ma swoje stacje.
Barcelona jest pięknym miastem, a na dodatek znajduje się tu coraz lepiej znana w Polsce giełda ładunków Wtransnet. Jest to nie tyle giełda ładunków, co raczej społeczność 9 tys. firm transportowych z wielu krajów Europy, a nawet giełda rozszerza swój zasięg w dalekiej Brazylii. Coraz więcej polskich przewoźników sięga po możliwość zdobycia ładunków powrotnych z Hiszpanii, korzystając z Wtransnetu, tym bardziej, że kontaktują się z nimi po polsku Joanna Zielińska i Katarzyna Kawczyńska, które pracują w barcelońskiej centrali giełdy. Joanna Zielińska opowiedziała o ofercie stałych tras i długoterminowych kontraktów, dostępnej na giełdzie. Zapewniała, że są to sprawdzone strategie działania przewoźników w obecnych trudnych czasach dla transportu drogowego.
20 lipca 2013 r. zostanie wprowadzony we Francji nowy podatek ekologiczny dla pojazdów ciężarowych – Ecotaxe. Faza testowa rozpocznie się w Alzacji już 20 kwietnia 2013 r. Nowa opłata będzie dotyczyć samochodów ciężarowych o DMC powyżej 3,5 tony, przeznaczonych do transportu towarów. Liczba takich pojazdów jest szacowana w tym kraju na 800 tys., z czego 200 tys. powinno pochodzić spoza Francji. Wszystkie te pojazdy będą musiały zostać wyposażone w elektroniczne przepustki OBU (On Board Unit – urządzenie pokładowe) oparte o system satelitarny, a dostarczone przez jedną z firm uprawnionych do pobierania opłat. Francuski Ecotax będzie średnio wynosił 0,12 euro za każdy kilometr, co oznacza, że podniesie koszty transportu przez ten piękny kraj od 3 do 10 proc.
O tym jak ograniczyć wzrost kosztów wynikłych z wprowadzenia nowego ekopodatku mówił Andrzej Sobczak z firmy Eurotoll.
Następnie Jerzy Stec z BP Europa opowiedział o korzyściach wynikających z używania karty BP Plus Routex w transporcie międzynarodowym.
Tomasz Wolniewiński, reprezentujący giełdę ładunków TimoCom, jak zawsze w sposób niezwykle barwny i dynamiczny, zaprezentował „Jak zarobić więcej na transporcie?” Jak? Oczywiście za sprawą ładunków i usług oferowanych na giełdzie TimoCom.
Rozliczanie czasu pracy kierowców i związane z tym narzędzia informatyczne, służące do zdalnego pobierania danych z tachografów cyfrowych oraz kart kierowców, są bardzo istotnymi zagadnieniami w funkcjonowaniu nowocześnie zarządzanego przedsiębiorstwa transportowego. Mówił o tym Marek Siuda z firmy Qualcomm.
Po półgodzinnej przerwie kawowej, podczas której słuchacze mogli zapoznać się z ofertą partnerów konferencji, rozpoczęła się kolejna seria prelekcji. Patryk Grzelak z firmy interLAN wyjaśnił „Co to jest interfejs i jak go wykorzystać do własnych potrzeb”. Z kolei Piotr Burdalski z firmy AutoGuard mówił o możliwościach obniżania kosztów utrzymania floty pojazdów ciężarowych za sprawą nowoczesnego systemu wspierającego zarządzanie pojazdami. Zaś Matthias Lelke z firmy TruckStore opowiedział jak bezpiecznie budować flotę transportową, dzięki gwarancji odkupu, oferowanej właśnie przez TruckStore.

Koszty rosną

Profesor Zdzisław Kordel z Instytutu Transportu Samochodowego zaprezentował wyniki corocznego badania i obliczeń średnich kosztów jednego wozokilometra przebiegu w polskich przedsiębiorstwach ciężarowego transportu samochodowego. Badania ankietowe prowadzone są w okresach kwartalnych. W skali roku w badaniach uczestniczy od 100 do 150 przedsiębiorstw. Wyniki obliczeń wskazują, że w zbadanych przedsiębiorstwach transportu ciężarowego wykonujących przewozy taborem uniwersalnym powyżej 12,0 t DMC, średni koszt jednego wozokm przebiegu w relacjach z rynkami innych krajów UE wyniósł 3,09 zł/wozokm i był o około 14 proc. wyższy w porównaniu ze średnim kosztem jednostkowym przedsiębiorstw wykonujących przewozy w relacjach z rynkami wschodnimi.
Jedną z przyczyn wzrostu średnich kosztów 1 wozokm przebiegu (szczególnie w roku 2011) było wprowadzenie w Polsce poboru opłat za korzystanie z dróg objętych systemem elektronicznego poboru myta. System opłat preferuje nowoczesne samochody, spełniające wysokie wymagania norm emisji zanieczyszczeń.
Wzrost kosztów jednostkowych wystąpił we wszystkich grupach wielkości przedsiębiorstw przewozowych. Największy wzrost średnich kosztów jednego wozokm przebiegu zaobserwowano w przedsiębiorstwach najmniejszych. Prawdopodobną przyczyną tego jest fakt, że przedsiębiorstwa najmniejsze, w swojej masie nie posiadają tak nowoczesnego parku, jakim dysponują największe przedsiębiorstwa. Stąd średnie eksploatacyjne zużycie oleju napędowego na 100 km przebiegu starszych generacji samochodów ciężarowych niejednokrotnie jest nawet dużo wyższe, w porównaniu ze zużyciem nowszych pojazdów, co przekłada się na koszty jednostkowe. Podobnie jest z opłatami za przejazd po drogach płatnych. Przejazd po takich drogach samochodami nie spełniającymi wysokich, ekologicznych wymagań norm emisji zanieczyszczeń jest odpowiednio droższy.
Następnie Wioletta Nogaj, reprezentująca Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie uświadomiła naszych przewoźników w temacie ile można zarobić na zbiórce i sprzedaży przepracowanych olejów silnikowych w bazie transportowej.
Jedną z najciekawszych prelekcji, dających właścicielom przedsiębiorstw transportowych wiele do myślenia było wystąpienie Jarosława Klepackiego, dyrektora Departamentu Inwestycji i Zarządzania Ryzykiem DMK-Alpha. Przedstawił on główne ryzyka finansowe, dotykające przewoźników drogowych oraz co robić, by uniezależnić się od nich. Te ryzyka to:
• wahania cen ropy na rynkach
• wahania wartości walut względem złotego (EUR/PLN, USD/PLN)
• zmiany poziomu kosztu pieniądza (stopy procentowe)
Prelegent omówił następnie generalne zasady zarządzania ryzykiem:
• Każdą prognozę analityków traktujemy z dużą dozą ostrożności, a nie jako wyrocznię
• Każda prognoza jest pokusą do spekulacji
• Dobrze dobrana strategia zabezpieczająca, powinna zawsze chronić przed ryzykiem niezależnie od realizowania się lub też nierealizowania się prognoz
• Strategia zabezpieczająca zoptymalizowana na przyjętą prognozę – nie jest strategią zabezpieczającą, lecz staje się strategią spekulacyjną.
Łukasz Prasołek z firmy Pogotowie Kadrowe omówił „Najnowsze orzecznictwo sądowe w zakresie opłat drogowych i kar nakładanych przez ITD”. Prelegent zaznaczył, że obowiązek uiszczenia elektronicznej opłaty za przejazd drogą krajową został uzależniony wyłącznie od rodzaju pojazdu, którym kierowca porusza się po takiej drodze. Do ponoszenia opłat za przejazdy po takich drogach są zobowiązani kierowcy pojazdów samochodowych, w rozumieniu art. 2 pkt 33 Ustawy z 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (tj. Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, ze zm.), za które uważa się m.in. zespół pojazdów składających się z pojazdu samochodowego oraz przyczepy lub naczepy o DMC powyżej 3,5 tony oraz autobusy, niezależnie od ich dopuszczalnej masy całkowitej. Nie mają więc sensu wszelkie próby ominięcia opłat, bo np. ktoś jest obcokrajowcem, o czymś nie wiedział, itp., itd.
Kierowcy wykonujący transport drogowy mają obowiązek znać podstawowy zakres przepisów prawa dotyczących dróg publicznych. Dotyczy to nie tylko obywateli polskich, mieszkających stale na jej terytorium, lecz wszystkich użytkowników dróg krajowych, zgodnie z zasadą równości wobec prawa, wynikającą z art. 2 Konstytucji RP. Na tej podstawie WSA w Warszawie uznał w wyroku z 17 lutego 2012 r. (sygn. akt VI SA/Wa 2253/11), że z faktu, iż kierowca od lat na stałe mieszka w Niemczech, a zatem nie ma obowiązku śledzenia wszystkich zmian legislacyjnych w Polsce, nie wynika zwolnienie z obowiązku uiszczania opłat elektronicznych. W ocenie sądu kierujący pojazdami, jako korzystający z dróg publicznych, mają obowiązek uiszczania wymaganej opłaty bez względu na swoje miejsce zamieszkania.