Klient Kancelarii – przewoźnik otrzymał zlecenie wykonania międzynarodowego przewozu towarów. Z uwagi na brak możliwości wykonania przewozu własnymi pojazdami, przewoźnik podzlecił przewóz podwykonawcy, z którym wcześniej wielokrotnie współpracował. W trakcie przewozu wykonywanego przez podwykonawcę doszło do kradzieży całości przewożonego towaru.
W związku z kradzieżą przewoźnik zawarł ugodę ze swoim zleceniodawcą i zobowiązał się do ratalnej zapłaty odszkodowania za skradziony towar, a następnie skierował wezwanie do zapłaty do podwykonawcy. Podwykonawca odmówił jednak zapłaty odszkodowania, wobec czego Kancelaria skierowała pozew o zapłatę do Sądu. W postępowaniu sądowym podwykonawca podnosił szereg zarzutów, wskazując m.in., że przewoźnik bezzasadnie zaspokoił roszczenia swojego zleceniodawcy i nie posiada legitymacji do dochodzenia odszkodowania od podwykonawcy, podnosił również, że przewoźnik nie wykazał, jaki towar był przedmiotem przewozu. Sąd I instancji podzielił w całości argumentację Kancelarii i zasądził od podwykonawcy na rzecz przewoźnika dochodzone odszkodowanie. Sąd II instancji oddalił apelację podwykonawcy.